Pierwsza zła decyzja odhaczona
Pomurowane ściany szczytowe.
Na zdjęciu widać otwór . Symetrycznie umieszczony względem osi domu, ale nie względem parteru.
No kurde, nie może tak być. Nasza wina. Daliśmy z K. ciała rozplanowując na dole. Trza było zrobić je symetrycznie, tak jak rozważaliśmy, wtedy byłoby glanc. A w tym układzie jest nie do przyjęcia.
Dzisiaj otworu już nie ma.
Pójdziemy w połaciowe najwyżej. W sumie i tak nie wiadomo czy ta góra kiedykolwiek będzie wykorzystana.
Ostatnio na samym szczycie siedział (nie) nasz futrzaty, koci majster. Poczuwa się chyba w obowiązku doglądać budowy, bo Panowie Budowlańcy jedzą z nim śniadanie (albo On z Nimi;) )
Doskwiera nam szybko zapadający zmrok. Niewiele już widać około 16-17 :(
Ale są tacy, którym niewiele rzeczy doskwiera w życiu :)