Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Rurki

Data dodania: 2016-06-22
wyślij wiadomość

Podłogówka ukończona, rurki co 15 cm, grzejnik przewidujemy w naszej parterówce wyłącznie w łazience (dodatkowo) i w garażu.

Mam nadzieję, że ekipa od wylewek potwierdzi poprawność ułożenia i że zimą ciepełko będzie hulać bez zarzutu :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu początki nadchodzącej wielkim krokami Pani Wykończeniówki ;)- cegiełki na kawałek ściany, przy której będzie pasła się żeliwna koza.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tu człowiek z ciężkim sprzętem szukający drogocennych złóż

blog budowlany - mojabudowa.pl

Oprócz tego doczekaliśmy się ekipy trzyosobowej do regulacji okien- umawianki, trylion telefonów, czas czas czas... a całośc trwała góra 10 minut: jeden Pan regulował, dwaj towarzyszyli :)


Zawód: przedstawiciel handlowy

Data dodania: 2016-06-22
wyślij wiadomość

Temat oczyszczalni to jakiś wrzód na naszych inwestorskich tyłkach.

Ale przynajmniej wyciągnęliśmy kilka ogólnych wniosków:

- przeżywszy lat trochę wciąż nie umiemy podejmować decyzji,

- wyprowadzając się (jedną nogą) z niemałego miasta na tycią wioskę możemy śmiało uznać to "miasto" za tańcząco - śpiewającą wiochę - pod względem mentalnym, rozwojowym, przemysłowym, itd.,

- bycie klientem mocno zainteresowanym- nic nie znaczy,

- glina piaszczysta jest be-be,

- a może by tak zająć się ceramiką?

--------------------------------------------------------------------

Jesteśmy świeżo po spotkaniu z trzecim, chyba ostatnim już, przedstawicielem firmy od oczyszczalni ścieków (jedynym na rejon przedstawicielem firmy na D. z ssakiem  wodnym w logo).

Gość - ziom z tego samego "miasta" co my; "wyskoczył sobie z domu" do nas ot tak, "ups, nie wziąłem papierów, laptopa, ale pani widzę wydrukowała..." (patrząc na mnie jak na kretynkę zza ciemnych okularków).

Gość w typie głupio-mądrych cwaniaczków o sprzedawanym produkcie zdawał się wiedzieć chyba tyle co my.

Na pytanie Ślubnego ile pojemności ma osadnik wstępny odpowiedziałam ja- dzięki tym stale budzącym zdziwienie wydrukom;
ile prądu "ciągnie" dmuchawa
- odpowiedziałam sobie sama;
ile kosztuje nowa automatyka - nie wiadomo, doczytamy sami;
ile automatyka "pochodzi" po okresie gwarancji- enigma;
co z domestosami i bakteriami
- a to różnie;
co z tą gliną- a to żaden problem- wykopiecie dziurę 3 x 2, nasypiecie tam kamyków czy czegoś, piachu, wstawicie studnię chłonną i będzie ok.; tylko jest lipa z tym waszym wyjściem kanalizy, w złym miejscu jest..

O produktach konkurencji pojęcie takie samo.

Ale najfajniejsze było zapalenie papieroska w trakcie "przedstawiania oferty"… a może jednak te przyklejone ciemne okularki?- no nie wiem…

A nieeeee…najfajniejsze było jednak to, kiedy to nasza mała inwestorka umyśliła wykąpać się goło i wesoło w błotnistej kałuży na środku drogi osiedlowej. I to chyba był najlepszy komentarz do całego spotkania.

Produkt wydaje się spoko. I tu jest paradoks. Bo całkiem niedawno mieliśmy przedstawiciela, który był dość kompetentny i starał się i coś sobą reprezentował, ale oferował produkt, który nie do końca zdałby u nas egzamin.  I patrząc na zależność serce-rozum znowu trzeba wybrać rozum...

Ale wciąż nie mogę pojąć jakim cudem sprzedają się w ten sposób takie sprzęty, które przecież kosztują nie mało i nie są kurde, za przeproszeniem, bułką ze spożywczaka. Podobne odczucie mieliśmy podczas zakupu dachówki. Że to się sprzedaje samo, bez żadnego wysiłku sprzedawców.

Bądź co bądź ten Gość chociaż do nas dotarł (z problemami co prawda i eskortą Ślubnego, choć zarzekał się że wie gdzie nasza wioska), w przeciwieństwie do faceta z innej firmy, który nas olał kilka miesięcy wstecz odpisując na moje zapytanie o potwierdzenie godziny spotkania „nie będę. Proszę szukać kogoś innego”.






Puzzle (pucle) dla dorosłych

Data dodania: 2016-06-05
wyślij wiadomość

blog budowlany - mojabudowa.plTylko dla hobbystów.

Od tygodnia codziennie po pracy mozolnie dłubiemy w styropianie, wszędzie te diabelne "śniegowe" kulki, warstwy trzy: 5, 10, 5 cm. I niby metrów niewiele, ale robótka upierdliwa.

W tygodniu umówiony pomiar drzwi zewn. Wybraliśmy drewniane firmy Barański. 

Oczekujemy też na montaż bramy garażowej, zbieramy wyceny na montaż elewacji.

Oczyszczalnia nadal nie wybrana, guzdrzemy się z tym tematem jak muchy- Bóg jeden wie- w czym.

Acha, a propos much- w chacie inwazja mrówek. I miało być humanitarnie- ocet na przepłoszenie, skończyło się jednak na proszku z permetryną (Matko Naturo, wybacz...). Walka jednak nie jest łatwa, bo mrówki pokochały nasz dom miłością wielką, tfu tfu, bo wciąz jakieś powracają.


blog budowlany - mojabudowa.pl

Z użyciem taśmy dylatacyjnej- planujemy anhydryt.blog budowlany - mojabudowa.pl

Robota skończona, czas na wylegiwanki.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zatrudnianie nieletnich- całkiem efektywne ;)

tagi
styropian
przyjemna-nowina
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 108563
Komentarzy: 340
Obserwują: 104
On-line: 9
Wpisów: 60 Galeria zdjęć: 196
Projekt DOM PRZY PRZYJEMNEJ 5 BIS
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Żuławy
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2018 sierpień
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty
2017 styczeń
2016 listopad
2016 październik
2016 wrzesień
2016 sierpień
2016 lipiec
2016 czerwiec
2016 maj
2016 marzec
2016 luty
2016 styczeń
2015 grudzień
2015 listopad
2015 październik
2015 wrzesień
2015 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
2 niezalogowanych użytkowników