No i mleko się rozlało
Przygotowanie podłoża bezpośrednio przed wylaniem posadzki- jakieś dwie godziny, oczekiwanie na gruchę z jastrychem, która trochę pobłądziła- jakieś dwie godziny; samo wylewanie jastrychu na naszych osiemdziesięciu metrach - jakieś 30 minut (max). Szok! (Bez porównania z czasem robocizny tradycyjnej wylewki cementowej. No ale nie o czas tutaj chodzi ).
Niestety po ustawieniu reperów okazało się, że chudziak był na tyle nierówny, że wylewki musi być więcej niż założono i że tym samym nie wstrzeliliśmy się z wysokością zamówionych drzwi. Drzwi właściwie już wykonane, gotowe do lakierowania... firma Barański zgodziła się uciąć te kilka centymetrów. Mamy nadzieję, że będzie wszystko pasić.
maszyneria:
sprawdzanie płynności mikstury:
boa
tzw. sztangowanie:
i po zawodach: