Dalsze ruchy
A plan na najbliższe czasy jawi się tak:
- kotłownia jako ostatnia czeka na posadzkę c-w, za to może jako pierwsza otrzyma kafle na ścianę :)
- instalacja alarmu
- szlifowanie tynków. Na moje delikatne ponaglenia usłyszałam od Tynkarza "myślę. pamiętam". Zwrot rodem z brazylijskich oper mydlanych lub kart walentynkowych :D
- O-CZYSZ-CZAL-NIA: czekamy na ostatnią wycenę od montera, ostatni hydraulik samą robociznę wycenił na pięć tysięcy PLN. (nas dosłownie zatkało. kakało.). I summa summarum weźmiemy chyba zupełnie innego producenta niż rozważaliśmy;
- docieplenie - ekipa zaklepana, koszt robocizny zatyka nie mniej niż w przypadku oczyszczalni, ale na pewno będzie dobrze zrobione :P
Planujemy biały styro 15 cm.
Serce uparcie sugeruje ponadto wstawki z deski elewacyjnej drewnianej w kolorze pinii lub kukurydzy, ale rozum podpowiada KLINKIER. Niestety do głosu dochodzi EXCEL, który mówi STYRO i KROPKA.
- ale ponieważ nie stać nas na wykonanie podbitki przez ekipę od elewacji wciąż szukamy kogoś kto nam ją zrobi równolegle z działającą ekipą dociepleniową.
A może macie kogoś sensownego do polecenia z okolicy Warmii, Mazur, pomorskiego?
(w cenie ekipy, którym chce się chociaż podjechać żeby obejrzeć dach i wycenić).