Panel luksferowy
czyli z pustaków szklanych.
Wstawianie tegoż cuda już dawno za nami, ale tak to wyglądało po zamontowaniu.
Nasze okno garażowe stanowią dwa panele i wcale nie jest to "chmurka" z lat osiemdziesiątych, jakkolwiek by to na zdjęciu wyglądało ;P Cholernie ciężkie i nieporęczne, ale dwóch sprytnych (i przystojnych i arcyinteligentnych i megasilnych) chłopów przy odrobinie motywacji szybko się z tym powinno uporać ;) I przypuszczam, że montaż idzie znacznie szybciej niźli stawianie okna pustak po pustaku.
Dobre rozwiązanie, gdy odległość od sąsiada wynosi minimalne 3 metry, bo nie jest to uznawane z okno, o ile mi wiadomo, ale przekonamy się na odbiorze budyneczku;)